Derby dla Pogoni
Pogoń Leżajsk – Unia Nowa Sarzyna 1:0 (0:0)
bramka: Piotr Misiąg (58.)
Pogoń: Baranowski – Bibułek, Gołda, A. Drożdżal, Pietrycha, Tworko, Ryzhak, Walków, Misiąg, Hapon, Stefan.
Unia: Gnatek – Pieróg, Łoin, Jandziński, Wiatr – Grześkiewicz, Iskra, Filip (23. Wośko), Madej (88. Kępa), Sarzyński – Błajda.
Na to spotkanie czekało wielu kibiców. Po pół rocznej przerwie w Leżajsku spotkały się w derbowym pojedynku miejscowa Pogoń i nowosarzyńska Unia. Jesienią na stadionie przy ul. Piłsudskiego padł remis 1:1, a bramki strzelali Dawid Pigan i Alan Grześkiewicz. Wcześniej w sezonie 2019/2020 odbył się tylko mecz w Nowej Sarzynie, wygrany przez Unię 3:2. Rewanż w Leżajsku został odwołany jak cała runda wiosenna z powodu epidemii.
Pierwsze dziewięć minut, to zgodnie z przewidywaniami mecz walki. Oba zespoły miały po stałym fragmencie gry. W 10. minucie znakomite podanie otrzymał Madej, ale bramkarz wybronił jego uderzenie w sytuacji sam na sam. W kolejnych minutach zarysowała się przewaga Unii. Po ziemi obok lewego słupka uderzał Błajda, a następnie w światło bramki Sarzyński. Niestety już w 23. minucie Filip musiał opuścić plac gry z powodu urazu. W kolejnych minutach gra się wyrównała i brakowało sytuacji podbramkowych. W 39. min Unia egzekwowała rzut wolny sprzed pola karnego rywala, po faulu na Sarzyńskim. Uderzał Błajda, który posłał piłkę tuż nad poprzeczką. Unici posiadali w pierwszej połowie inicjatywę, ale nie potrafili swojej przewagi udokumentować bramką.
W 50. min Sarzyński znów był faulowany przed polem karnym rywala. Tym razem uderzył Madej, ale trafił w poprzeczkę. Gospodarze odpowiedzieli stałym fragmentem gry, po którym padł groźny strzał nad bramką Gnatka. Za chwilę głową spudłował Wiatr. Następnie Madej wrzucił z lewej flanki, ale rozpędzony Błajda z bliskiej odległości strzelał nad bramką. W 58. gospodarze wykorzystali pierwszy błąd w defensywie Unii. Strzelcem gola po strzale w długi róg był Misiąg. Niewykorzystane wcześniej sytuacje zemściły się bezlitośnie. W 62. min bardzo dobrą interwencją popisał się Gnatek. Pogoń uskrzydliła zdobyta bramka. Unici mogli wyrównać po rzucie rożnym, ale strzał głową Pieroga wybił z bramki jeden z obrońców. W kolejnych minutach Unici rozpaczliwie atakowali, zamykając Pogoń na własnej połowie i narażając się na kontry. Nie udało się jednak nawet zremisować tego pojedynku, pomimo że Unia była zespołem lepszym. Porażka w derbach stawia czerwono-biało-niebieskich w trudnej sytuacji jeżeli chodzi o walkę o awans.