Trzecia porażka z rzędu
Unia Nowa Sarzyna – Stal Gorzyce 0:2 (0:2)
bramki: Grzegorz Szymanek (4.), Grzegorz Szymanek (28.)
Unia: Żuraw – Wiatr, Gnidec (87. Karwacki), Łoin (60. Rutyna), Wośko – Iskra (67. Gnatek), Madej (87. Staroń), Sarzyński, Prykhodko, Błajda – Łuczak.
Stal: Kuszaj – Partyka, Winiarski, Guściora, Falasa – Toś (89.Snopek) Szustak, Machowski (32. Przepiórka), Golik (84. Filipiak) – Chmiel (75. Kaczmarczyk), Szymanek.
Mecz drużyn z czołówki tabeli fatalnie rozpoczął się dla gospodarzy, którzy stracili bramkę już w 4. minucie. Naszego golkipera pokonał Szymanek, który wykorzystał podanie z lewej flanki i z bliskiej odległości niepilnowany umieścił piłkę w siatce. Odpowiedzieć mógł kilka minut później Błajda, ale z bliskiej odległości przeniósł piłkę nad bramką. W 17. minucie Unia ruszyła z szybką kontrą, Wiatr wrzucił do Iskry, ale ten uderzył niecelnie obok lewego słupka. Za moment po błędzie w obronie Golik wyszedł sam na sam z Żurawiem, ale nie trafił w bramkę, próbując technicznego uderzenia. W 28. minucie goście prowadzili już 2:0. Żuraw wyszedł do wrzutki, ale ubiegł go Szymanek i głową wpakował piłkę do siatki. W końcówce pierwszej połowy uderzał jeszcze Iskra, ale obrońca zablokował tę próbę. Po zmianie stron nie wydarzyło się nic szczególnego. Ataki Unii były niemrawe, brakowało wiary, że można losy meczu jeszcze odwrócić. Ze strony Stali trzeciego trafienia szukał Szymanek, ale poprzestał na dwóch. To już trzecia z rzędu porażka czerwono-biało-niebieskich. W dodatku Unici w tych spotkaniach nie zdobyli ani jednej bramki. Niemoc strzelecka trwa, punkty uciekają, ale trzeba wziąć się w garść i poukładać wszystko na nowo, bo do rozegrania zostało jeszcze trzy spotkania w tej rundzie.
Fotogaleria z meczu: