Unia zremisowała w Kamieniu
Sokół Kamień – Unia Nowa Sarzyna 2:2 (2:0)
bramki dla Unii: Krystian Błajda (60.), Alan Grześkiewicz (90.)
Unia: Żuraw – Pieróg, Wośko, Jandziński, Wiatr, Iskra, Grześkiewicz, Błajda, Bieńkowski (80. Czechowicz), Madej, Łuczak.
Czy to już kryzys? Czerwono-biało-niebieska maszyna zacięła się na dobre i nie działa, tak sprawnie, jak na początku rundy. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 36 sekundzie po rozmontowaniu naszej defensywy. Drugi gol padł w 9. minucie kiedy to zamykający akcję zawodnik Sokoła głową zaskoczył Żurawia. Zadziwiające, jak łatwo Unia straciła te bramki. W 14. minucie tuż przed polem karnym faulowany był Łuczak. Rzut wolny wykonywał sam poszkodowany, ale uderzył w środek bramki. W kolejnych minutach Sokół nieznacznie przeważał, ale końcówka pierwszej połowy należała do Unii. Groźnie było szczególnie w 41. minucie, kiedy Błajda zagrał z prawej flanki, a zamykający akcję Grześkiewicz został w ostatniej chwili ubiegnięty przez obrońcę.
Po zmianie stron Unia ruszyła do ataku. Dwukrotnie w głównej roli wystąpił Łuczak. Najpierw jego uderzenie ofiarnie wybronił obrońca, a następnie w dobrej sytuacji przestrzelił nad bramką. Gola kontaktowego udało się zdobyć w 60. minucie, po pięknym uderzeniu Błajdy z ostrego kąta z rzutu wolnego. Piłka odbiła się od dłuższego słupka i wpadła do siatki. Pięć minut później Błajda mógł wyrównać, ale jego strzał wybronił bardzo dobrze golkiper gospodarzy. Sokół odpowiedział szybką kontrą w 67. minucie, kiedy to Żuraw wygrał pojedynek sam na sam z Horajeckim. W 78. min strzał Łuczaka głową znakomicie wybronił golkiper Sokoła. W 81. minucie Pieróg spóźnił się minimalnie do mocnej wrzutki Błajdy. Kiedy wszystko wskazywało już na porażkę Unii, Grześkiewicz mocnym uderzeniem po ziemi uratował remis dla swojej drużyny w 90. minucie meczu.